sobota, 6 kwietnia 2013

Jak zmotywować się do sprzątania?

No właśnie, okazuje się, że wiele (o ile nie większość) osób, nie znosi robienia porządków. Zwłaszcza w takich okolicznościach, jak obecne - zima, która trwa już blisko pół roku, rozleniwiła nas, pozbawiła chęci do działania i nawet święta Wielkiej Nocy nie wszystkim przyniosły upragniony zastrzyk energii i wypoczynek. Patrząc dziś na dom czy mieszkanie, trudno wyobrazić sobie, że jeszcze tydzień temu może nie lśnił on czystością, ale był schludny i gotów na świętowanie. Tymczasem po świętowaniu, jak to zwykle bywa, pozostaje sporo do zrobienia. A gdy na owo "robienie" brakuje energii i chęci, koło się zamyka, a rzeczy do posprzątania przybywa w zastraszającym tempie...


Warto zatem zastanowić się, jak zachęcić samych siebie do sięgnięcia po szczotki, mopy i szmatki i przywrócenia domowi blasku?

Bałagan nie sprzyja

To musimy sobie uświadomić. Panujący wokół nieporządek wywołuje w nas stres i niepokój (z czego możemy sobie kompletnie nie zdawać sprawy), a jeśli dodatkowo utrudnia nam funkcjonowanie (bo nie jesteśmy w stanie szybko zlokalizować niezbędnych nam przedmiotów) prowadzić też może do frustracji i złości. Przyjmijmy zatem zasadę numer 1 - porządek nam służy. Takie nastawienie sprawi, że sprzątanie przestanie kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Pomyślimy raczej "Sprzątam, by poprawić sobie samopoczucie. Przecież gdy jest czysto, czuję się lepiej!".

Zalegające za kanapami i szafami kurze (bo kto by odsuwał te sprzęty co tydzień...) dodatkowo mogą negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Jeśli łatwo się przeziębiamy, kichamy co i rusz, pojawiają się bóle głowy i problemy z zatokami - czas ruszyć do działania. Zwłaszcza ważne jest to zimą, gdy szczelnie zamknięte okna uniemożliwiają cyrkulację powietrza. Co zatem robić? Przyjąć zasadę numer 2 - sprzątam, by wreszcie poczuć się lepiej i odetchnąć pełną piersią. Warto też rozważyć zakup nawilżacza (albo urządzenia z rodzaju "dwa w jednym", które odświeża i nawilża pomieszczenie).

No dobrze, wiemy już, że sprzątamy dla samych siebie i że niewątpliwie osiągniemy liczne korzyści, gdy nasze mieszkanie znów będzie czyste. Jak jednak zmusić się do tego, by wstać z kanapy lub sprzed komputera i zacząć sprzątać? Ten pierwszy ruch wymagający od nas pokonania szalonego dystansu pomiędzy pokojem a łazienką i napełnienie wiadra ciepłą wodą, często bywa trudniejszy od całej reszty pracy. Ułatwmy sobie zatem ten herkulesowy wysiłek i przyjmijmy zasadę numer 3 - sprzątanie może sprawiać przyjemność. Szaleństwo? Ależ skąd! Często wystarczy włącznie odpowiedniej muzyki, by poczuć przypływ energii. Nie obawiajmy się też wygłupiania w trakcie porządków - taniec z mopem, podśpiewywanie czy choćby nucenie płynących z głośników piosenek, może sprawić nam dużo frajdy, a oto przecież chodzi. Sprzątanie z miną "kontra świat" i narzekanie na katorżniczą pracę, szorowanie podłogi na kolanach - rzeczywiście ma prawo kojarzyć się nam negatywnie, z bez mała niewolnictwem. Ale "sprzątanie na wesoło" może całkowicie zmienić nasz stosunek do nielubianej dotąd czynności.

Satysfakcja i nagroda

Gdy mieszkanie lśni już czystością, odczujemy satysfakcję - zwłaszcza przypominając sobie jak wyglądało ono przed, a jak po przystąpieniu do pracy. Niektórzy wręcz uwieczniają poszczególne pomieszczenia przed przystąpieniem do działań bojowych i tuż po ich zakończeniu. I mają prawdziwy powód do dumy! Warto też nagrodzić się za dobrze spełniony obowiązek i wybrać do kina (o ile uda nam się do niego dotrzeć przez zaspy) lub zafundować sobie relaks w pachnącym czystością domu. Czerpanie przyjemności z posprzątanego mieszkania sprawi, że w przyszłości znacznie łatwiej będzie nam zmotywować się do robienia porządków. A kto wie, może wejdzie nam to w nawyk?

8 komentarzy:

  1. Korzystaliśmy z usług firmy www.nomal.waw.pl i jesteśmy zachwyceni. Polecamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wraz ze szwagrem nie mogliśmy poradzić sobie z tym problemem, dlatego skorzystaliśmy z firmy sprzątającej. Jesteśmy usatysfakcjonowani!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami faktycznie ciężko jest się zmotywować do sprzątania lecz jeśli nasze wnętrza wyglądają na zapuszczone to lepiej się nimi zająć. Ja jeszcze bardzo sobie cenię neutralizator zapachów https://neutralizatoryzapachu.pl/ za pomocą którego jestem w stanie usunąć nieprzyjemne zapachy z mojego domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli już mowa o sprzątaniu, to gdzie zaopatrujecie się w niezbędne preparaty czyszczące oraz artykuły gospodarstwa domowego ułatwiające utrzymanie porządku? Z tego co udało mi się zauważyć, spory wybór posiada https://www.leifheitsklep.pl/ (produkty dostępne w ofercie sklepu są w niewysokich cenach).

    OdpowiedzUsuń
  5. Samo sprzątanie jest czynnością której nie unikniemy więc jesteśmy na nią skazani. Jednak gdy pójdziemy krok dalej i jak zrobiła to firma zdrovi zastosujemy ich oczyszczacz powietrza to z pewnością powietrze w naszym mieszkaniu będzie diametralnie lepsze. Tym samym na pewno zauważymy spadek kurzu w naszych wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chcemy by powietrze w domu było na prawdę dobrej jakości, to warto jest pomyśleć o zakupie urządzeń do nawilżania powietrza https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza. Powodują one, że powietrze w pomieszczeniach ma zawsze odpowiednią wilgotność i nie jest zbyt suche. Nadmierne przesuszenie powietrza jest negatywne dla naszego zdrowia. Może doprowadzać m.in. do rozwoju alergii lub powstawania podrażnień dróg oddechowych, czy skóry.

      Usuń
  6. Może do sprzątania zmotywują dobre środki czystości jak te https://ludwikekologiczny.pl/ludwik-ekologiczne-tabletki-do-zmywarek/ ? W dodatku są ekologiczne więc nie wysuszają skóry i nie wpływają negatywnie na środowisko

    OdpowiedzUsuń